czwartek, 20 listopada 2014

herbatki ASTRA


Witajcie serdecznie :)

Dzisiaj dla odmiany coś zupełnie innego niż zawsze- takie małe zaskoczenie:
  Swojego czasu (czyt, w wakacje) dostałam paczuszkę która bardzo mnie ucieszyła :) bo to zmieniło moje nastawienie i zły humor bo leżałam z tą złamaną nogą i starszym bólem. A w przesyłce herbatki firmy ASTRA- ROOIBOS zielony z czerwonokrzewu z miętą druga ROOBOIS zielony z trawą cytrynową.


  Jak widać paczuszkę chyba bardzo źle potraktowano bo jedno pudełeczko dotarło z niezbyt dobrym stanie. Ale tak naprawdę o pudełeczko tu nie chodziło a o zawartość. To prawie jak z książką nie ocenia się herbaty po opakowaniu tylko po zapachu i smaku. A że latem to z herbatami u mnie na bakier to jak już się robi chłodniej, szaro na dworze, gdy już "wcześniej" robi się ciemno, pada deszcz. Nie ma jak zapalić świeczkę zrobić sobie herbatę i zanurzyć się w lekturze. Bądź zaprosić znajomych i wspólnie napić się herbaty- jest wiele cudownych chwil gdy można napić się herbaty
a ta z mięta nadaje się w 100%. Najczęściej herbatę z mięta pijemy jak mamy problemy żołądkowe
z nią jest troszkę inaczej nadaje się zawsze i o każdej porze. Po rozpakowaniu z torebeczki która jest przezroczysta już czuć zapach mięty (to mnie zaskoczyło ponieważ najczęściej jest tak że jak się dopiero zaleje wodą to dopiero wydobywa się aromat- zapach herbaty).Cudny zapach rozchodzi się po całej kuchni a potem każdego miejsca gdzie stoi kubek z ta herbatką.


Jest podobnie z tą druga herbatą wiec nie będę się powtarzać 


Do nabycia są jeszcze trzy rodzaje
  • z miodem
  • cytryną
  • maliną




poniedziałek, 3 listopada 2014

II SPOTKANIE BLOGEREK W ŁODZI


Witajcie serdecznie :)

  W dniu 11.10.2014 r o godz 11:30 odbyło się II SPOTKANIE ŁÓDZKICH BLOGEREK.
Spotkanie odbyło się dzięki wielkim zaangażowaniu Justyny aby wszystko przebiegało bez zakłóceń i żeby w ogóle doszło do skutku. 
  Stawiłyśmy się w wcześniejszym znanym mi Niebiostanie- niebiańskim miejscu gdzie przyjęli takie kosmetyczne maniaczki jak my. W miejscu gdzie można napić się pysznej kawy czy piwa ale również zjeść coś wegetariańskiego. Wyjątkowe, oryginalne miejsce to odpowiednie miejsce na nasze spotkanie.


  Po przybyciu na miejsce spotkałyśmy taki widok. Czego dziewczyny prowadzące blogi urodowe chciałyby więcej niż testowanie produktów których wcześniej nie testowały. Można było macać, pacać, smarować testować- nie było nikogo kto się nie skusił.


Justynka powitała nas przedstawiła program spotkania oraz przedstawiła:


Panią Agatę Szpakowską
 (naszego guru od kosmetyków kolorowych DECODERM)
Dawno nie słyszałam żeby ktoś w tak piękny sposób opowiadał o kosmetykach.


Paparazzi było wszędzie to było nie nieuniknione że zostanę przyłapana.



Celem głównym oprócz przybliżenie nam marki DECODERM były makijaże wykonane tymi właśnie kosmetykami.


Make up no make up 


PARYSKI


ŚLUBNY


GLAM ROCK


Sponsorzy bardzo się spisali za co bardzo dziękuję.
a także Justynie za peelingi do ust HANDMADE :) 


AA - postawiło na ultra-nawilżenie :)


Pure Collagen- kolagen z ryb morskich z elastyną wzbogacony o antyokydanty


Magiczny kubeczek zmieniający kolor pod wpływem ciepła ukazując swoją treść oraz próbki od GENWOL


Wiec będę ultra nawilżona z pięknymi stópkami i z kubkiem w ręku.


Zdjątka podkradzione od http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/ - Katarzyno droga mam nadzieje że bardzo krzyczeć nie będziesz